Obecnie czas telefonów sprawia, że każdy może robić masę fotek. Nie musimy się wcale znać na tym fachu. Jednak są takie ważne dni, kiedy potrzebny jest nam profesjonalista.

Kiedyś, gdy aparaty były drogie, a klisze miały maksymalnie 36 klatek, każdy oszczędzał zdjęcia i pstrykał ich ograniczoną ilość.

Następnie trzeba było je jeszcze wywołać, a to także wymagało środków finansowych. Przez to niezwykle rzadko dało się spotkać kogoś, kto robiłby zbyt dużą ilość ujęć i to bez przemyślenia. Dziś sytuacja wygląda całkowicie inaczej. Każdy jest w stanie czuć się jak fotograf. Wystarczy, że ma dobrej jakości aparat w telefonie. Jednak nie znaczy to, że profesja fotografa umiera. Nic bardziej błędnego. Ludzie pragną przecież posiadać ładne sesje zdjęciowe z wesela albo przykładowo z komunii potomka. Pojawiła się też kolejna moda na sesje narzeczeńskie i z pierwszych urodzin oseska. Normalne bywają również takie sesje, które robi się niedługo po urodzeniu ukochanego noworodka. Z reguły fotograf koncentruje się wówczas na tym, żeby pokazać jaką kruszynką jest nasze dziecko. Ubiera się je w urocze ubranka. Kilka zdjęć pstryka mu się w pojedynkę i kilka razem z mamą i tatą. Są to wyjątkowe zdjęcia, które z przyjemnością będziemy oglądać nawet po wielu latach.

Także sesje ślubne są niebywale poPULarne. Zwłaszcza te oryginalne. Dziś standardem są sesje wyjazdowe — przykładowo na surowych wrzosowiskach Szkocji albo na zastygłej lawie Islandii.