Człowiek, który wymyślił saszetkę, jako formę oferowania próbek wielu produktów, powinien dostać Nobla.

Świat oszalał na punkcie saszetek. Obecnie da się kupić prawie wszystko w formie próbek, które są pakowane w nieduże saszetki.

Często kojarzą się nam one z kosmetykami. Dzięki tej formie nie musimy tracić znacznych pieniędzy na duże opakowanie żelu lub peelingu. Da się po prostu zaaplikować na cerę zawartość małego opakowania i stwierdzić, czy specyfik przypadł do gustu naszej skórze. Obecnie istnieje wiele spółek, które zajmują się tylko saszetkowaniem jakichś produktów. Koncerny kosmetyczne dostarczają im dla przykładu krem czy żel w wielkich beczkach i zatrudnione tam osoby rozdzielają ich zawartość do próbek, które z reguły mają | gramy. Oczywiście jest XXI wiek, więc nie wykonuje się te pracy ręcznie. Do tego została stworzona właściwa maszyna. Saszetkarka jest świetnym urządzeniem, które produkuje próbki taśmowo. Wszystko jest sterylne, ponieważ do całej produkcji nie ma dostępu powietrze. Saszetki są co kilka sekund przesuwane taśmowo w dół. We właściwym czasie maszyna wypełnia je żelem (lub innym preparatem) i zgrzewa. Później ma miejsce błyskawiczne odcięcie gotowej już próbki i maszyna zaczyna proces od początku. I tak w kółko.

Maszyna się nie męczy oraz nie popełnia błędów. Praca jest czysta, sterylna i błyskawiczna. Z tego powodu duża część firm stawia na jej zakup, mimo że nie jest ona tania. Jednak inwestycja w nią prędko się zwróci.